„Żyję pod własnym adresem”
„Żyję pod własnym adresem”
Stanowić
chcę o swej woli, dotykiem wzmacniać chcę siłę.
Wyznaczam
się do tej roli, otulać chcę życiem szyję.
Pozostaje
w swoim świecie, chciałbym być w nim przewodnikiem.
Odpowiedź
to na westchnięcie... "jestem życia zwolennikiem".
Dotykam myśli z
czułością, kocham w niebo wciąż spoglądać.
Z należytą
starannością, chwilę pragnę celebrować.
Choć błądzę
czasem w tunelu, sprawiać lubię przyjemności.
Zmierzać potrafię
do celu, z silnym poczuciem wartości.
Nie chce niczego
ukrywać, przeżywam również rozterki.
Nie chce nic
wykorzystywać, zlikwidować chce usterki.
Marzenia mnie
inspirują, kompozycją pełni smaku.
Równowagę
utrzymują, kształt ich doceniam z rozmachu.
Blizny już nie
przeszkadzają, wiem, że mój świat bywa zmienny.
Uwagi się
domagają... żądam zbyt wysokiej ceny?
Nowych doznań wciąż
ciekawy, zarażać umiem uśmiechem.
Zmarszczki widać na
mej twarzy... żyję pod własnym adresem...
Komentarze
Prześlij komentarz