W lepszym świetle

Spoglądam ze zrozumieniem, jesteś marzeń moich szczytem.
Takie bowiem założenie moim autorskim pomysłem.
Czuję...z  tobą się dogadam! Czymże sekret powodzenia?
Zostawię bez komentarza...doświadczam wciąż zrozumienia.

W lepszym świetle wszystko widzę. Gotów jestem cię pocieszać.
Bywa, że się myśli wstydzę, sercu chciałbym móc to zgłaszać.
Chcąc zdobywać doświadczenie, panuję na sytuacją.
Na pokuszenie wodzenie, cenną wszakże informacją.

Prawem do decydowania uwagę zwracać przestałaś.
Sprowadzam więc do uznania, tobie bowiem cześć i chwała.
Tak, jak zwykle przystanęłaś w moim ulubionym miejscu,
Mięśnie swoje sztywno spięłaś...poszukujemy pretekstu.

Wierzę w to, co ogłoszono, po tych nieudanych próbach.
Sposób, w jaki obwieszczono, litość do dziś we mnie wzbudza.
Patrzysz na mnie tak badawczo, odkrycie to całkiem nowe.
Szeptem pieścisz mnie poznawczo, ciało, dusza są gotowe.

Komentarze

Popularne posty