"Młodość"


„Całe życie przed tobą. Krocz własnymi ścieżkami i podążaj tam, dokąd prowadzić będzie cię intuicja. Pamiętaj o tym, by być zawsze w zgodzie z samą sobą. Tylko w ten sposób będziesz mogła pójść przed siebie z podniesionym czołem. Tylko tak będziesz zasypiać spokojnie, z wielkim utęsknieniem oczekując jutra” – to powiedziawszy Los pożegnał Młodość, życząc jej szczęśliwej podróży.
                                     
Młodość wyruszyła w nieznane. Na jej twarzy zagościł szczery uśmiech, a jej wzrok z ciekawością rozglądał się dokoła. Była bardzo ciekawa wszystkiego, co obserwowała. Była przy tym niezwykle rozsądna. Zdawała sobie sprawę, że jeszcze wielu zagadnień i zjawisk nie rozumie, jednak była żądna wiedzy i chłonęła ją całą sobą. Miała świadomość tego, że póki co, nie może równać się z napotkanym na zakręcie Doświadczeniem. 

Nie zniechęcało jej to wcale. Podróż trwała. Jej gotowość do podejmowania nowych wyzwań nie była niczym skrępowana. Nie czuła strachu, bo nie wiedziała jeszcze, czym jest niebezpieczeństwo. Wierzyła i ufała. Postępowała w myśl zasad oraz ideałów, które przekazał jej Los. Niewinnością zarażała innych, a serdecznością wzbudzała radość na obliczach poznawanych wartości.

Droga, jaką miała do przebycia, pełna była niespodzianek. Młodość nie potrafiła jeszcze zbyt dobrze oceniać własnego położenia. Dlatego szukała usilnie wsparcia. Pomoc przyszła zupełnie nieoczekiwanie. Pewnego dnia obok niej przechodziła Pokora. Spojrzały na siebie i podały sobie ręce. To ona wyjaśniła Młodości, że jeśli będzie cierpliwa i wyrozumiała, otoczenie obdarzy ją Zaufaniem. Zaufanie wyjaśniło zaś, że jest fundamentem Przyjaźni i dlatego tak ważnym jest, by mieć je za swojego sprzymierzeńca. Związek Młodości z Przyjaźnią okazał się być nierozerwalny i przetrwał najtrudniejsze chwile.

Młodość świeżością myśli, czarowała otoczenie. Ku zdziwieniu najbliższych jej uczuć, potrafiła spoglądać nawet za widnokrąg i to przy okazji poszukiwania Szczęścia. Było to niewątpliwie dodatkową trudnością. Tak, każdy zainteresowany rozumiał, że potrzebuje ono wsparcia, bo prawdziwą sztuką jest realizować swoje najskrytsze marzenia, gdy znajdują się one za horyzontem codzienności.

Młodość zdawała sobie z tego doskonale sprawę. Czuła gdzieś wewnątrz siebie, że to w niej cały wszechświat pokłada nadzieję na przeprowadzenie zmian. To na nią w szczególności liczy dotychczasowy ład i porządek. To one wierzą, że Młodość wprowadzi swoje pomysły w życie. Szansa na to jest tym większa, że jej ciekawość świata nie zwraca uwagi na obowiązujące konwenanse i utarte zwyczaje. Młodość chce kroczyć własnymi drogami i przecierać nieodkryte jeszcze szlaki. Sam Los czuwa nad tym, żeby jej Podróż, trwająca od początku świata, nigdy się nie zakończyła… 

Komentarze

Popularne posty