"Odpowiedz proszę"
Zanim znów usiądę przy tobie,
odpowiedz proszę, dlaczego dziś wszystko staje się tak bardzo skomplikowane.
Wiem przecież, że zadanie, które zostało przede mną postawione, pozbawione jest
pułapek. Nie potrafię jednak skupić uwagi. Być może pora już zbyt późna? Być
może zmęczenie daje o sobie znać?
Na piedestale stawiam dziś te
potrzeby, których kiedyś nawet nie dostrzegaliśmy. Zmieniam się. Czy naprawdę
tak trudno jest to przyjąć? Nie proszę o zrozumienie, ani tym bardziej o
akceptację. Nie warto zagłębiać się w szczegóły, jeśli droga przed nami daleka.
Nikt nie zna ostatecznego celu podróży, lecz początkiem niech będzie chwila,
gdy czytasz te słowa. Tak, piszę je specjalnie dla ciebie.
Mam świadomość, że być może
dziś już mnie wcale nie pamiętasz. Spróbuj mimo to odkryć na nowo zapomniane
słowa. To one wzywały ciebie do odrzucenia myśli, którymi rzeczywistość
przedzierałaś na pół. Jestem coraz bliżej. Czuję już twój oddech za moimi
plecami. Nie usiądę, jeśli nie pozwolisz na to. Nie chcę być intruzem, który
wchodzi nieproszony do twojego domu. Wprawdzie drzwi otwarte, lecz światło
zgaszone.
Nie potrafię już nawet czytać
między wierszami. Przestraszyłem się tych przerw, kiedy zawarte pomiędzy nimi
litery, postanowiły pójść przez życie własną drogą. Żadne z dotąd znanych mi
rozwiązań nie były w stanie udźwignąć tego ciężaru oczekiwań.
Uwierzyłaś, że stać nas na
pełne poświęcenie i oddanie się do dyspozycji Mistrza. Nie wzięłaś pod uwagę
tego, że na dobranoc dziś przeczytam pamiętnik z listami, które niegdyś
pisałaś. Nieważne były słowa, liczyły się głównie zawarte w nich uczucia. Już
wtedy miałem poważne problemy z odpowiedzią na twoje pytania. Nie zwracałem na
to uwagi, bo uczucie było najsilniejsze. Nawet, gdy wiedziałem, że kolejnego dnia
się nie spotkamy, byłem pewny, że myślisz o mnie. Dziś, gdy nie wiem, gdzie
teraz jesteś, nie oczekuję już niczego. Liczę tylko na odpowiedź, bo nie wiem,
w jakim kierunku mam podążać, a chciałbym już usiąść…
Komentarze
Prześlij komentarz