"Dla Niej"


Wiem, że pasją Twoją plany,
Bez nich dziś nie ruszasz w tany.
Twym konikiem także zmiany
I mąż… ten tak ukochany.

Pełna myśli Twoja głowa,
Wyobraźnia pomysłowa
I Fantazja kolorowa…
Tylko scena niegotowa.

Czy to prawdą jest być może,
Że kuchenne, piękne noże
W nowym miejscu leżą sobie?
To nie mieści mi się w głowie!!!

Spróbuj choć dzień jeden cały,
Wspomnieć nasz umeblowany,
Pokój były sypialniany
I nasze drzemiące w nim plany.

Dokąd pędzą Twoje myśli?
Zanim włączysz przycisk „wyślij”,
Zastanów nad tym się dobrze
Opisz także wszystko mądrze.

Jesteś ciałem, duchem młoda,
Tak, przepiękna to ozdoba,
Dziś nas czeka ta rozmowa…
Wygłoszona będzie mowa!

Mowa o tym, że nie słyszę,
A ja słyszę… tylko ciszę.
Mówisz, żebym się domyślał,
W Twoich oczach widzę kryształ.

Idealnie oprawiony,
Niczym w ramce postawiony.
No i bądź mądry człowieku,
W tym dwudziestym pierwszym wieku.

Gdy tak żona wciąż ukradkiem,
Trzymając w ręku wiertarkę,
Krzyczy głośno… „Wywierć wreszcie!
Ileż czekać mam, no rusz się!”

Przecież kocham Cię najmocniej,
Wiertarkę chwycę radośnie
 I choć nie wiem, jak to działa,
Wnet i dziura będzie cała

Wywiercona już od rana,
Gdy Ty jeszcze nieubrana
Oczy przecierasz zaspane,
A tu śrubki rozsypane.

No i mamy problem mały,
Myśli nasze się spotkały,
Ty już wzrokiem rzucasz gromy,
A ja czekam nieświadomy,

Bo to ranga wydarzenia,
Jest ogromna, tak, bez cienia
Wątpliwości żadnych nie mam,
Że to miłość jest… jak mniemam!


Komentarze

Popularne posty