"Dla Elizy i dla Krzysia"
Zastanawiał się raz jeden,
Lew uroczy: „Co to eden?”
Na to rzekła mądra Lwica:
„Jam jest twoja anielica”.
„Razem z tobą lat juz tyle
Spędzam, choć są różne chwile.
Jestem, gdy mnie potrzebujesz,
Jestem nawet, gdy flirtujesz.
Ty Lwem jesteś czarującym,
Pewnym siebie i słynącym
Z manier raczej nienagannych
I pomysłów genialnych.
Ekspresyjny jesteś często,
Angażujesz się zaś gęsto.
Ludzkim sercem obdarzony,
Nie zdejmujesz swej korony.
To ja raj stworzyłam tobie,
A być może także sobie,
Bo gdy gniazdko uwiliśmy,
Wspólnie postanowiliśmy,
Pójść przez całe życie razem,
Usiąść pod tym wielkim głazem,
Który leżał porzucony,
Syzyf przy nim umęczony.
Sił brakuje, sił już nie ma,
Ciężka praca, twa domena.
Czuję, dziś doznasz olśnienia,
Złóżmy sobie, więc życzenia…
Dzieci kochaj, tak, jak teraz,
Dobre serce miewaj nieraz.
Rób to wszystko dla swej żony,
Nawet, gdy jest z drugiej strony.
Miewa bowiem takie chwile,
Kiedy mówi, że się tyle,
Wciąż nagada, upomina,
A na twarzy twojej mina,
Mini lwiątka, niewiniątka,
Toż prawdziwa jest pamiątka
Zarejestrowana w głowie,
Lecz się o tym nikt nie dowie…
Majsterkowicz z ciebie kiepski,
Gwóźdź nie trzyma się tej deski.
Choćbym bardzo pomóc chciała,
Główka wykrzywiona cała.
Choć doceniam twe starania,
Nim się weźmiesz do działania,
Ja doczekać się nie mogę,
Chociaż mówię, że pomogę.
A o humoru poczucie,
Troszcz się w każdej twej minucie,
Bo to dar jest niesłychany,
Zwłaszcza, że ma kolor czarny.
Niczym niedźwiedź chrapiesz stale,
Głośno niczym w karnawale,
Fajerwerki odpalane…
Twe ekscesy są już znane,
A skarpetki rozrzucone,
Leżą, jakby opuszczone…
Nim je sprzątniesz mężu drogi,
Same wstaną z tej podłogi!!!
Szczery bądź też, aż do bólu,
Do pomocy skory, królu
Walcz o dobro swej rodziny
Daj jej cenne swe godziny.
Bądź ambitny i aktywny
Szczery oraz pozytywny,
W golfa grywaj nadal dzielnie,
W dziurki wszystkie trafiaj celnie.
W szachach zbijaj pionki śmiało,
A gdy będzie tobie mało,
Zadbaj o mnie, twoją lwicę,
Ja cię za czuprynkę chwycę.
Bądź wciąż zalet swoich świadom,
Gdy zaś trzeba to uświadom,
Że talenty i zdolności
Dodać mogą ci ostrości.
Liczę, że w ślubu rocznicę,
Zdejmiesz z twarzy swej przyłbicę,
Bo dziś chcę cię mieć dla siebie,
Dobry człowiek przecież z ciebie.
Kocham twe zdecydowanie,
Mocno kocham twe kochanie,
Nie stój w miejscu, krocz przed siebie,
Ach, jak bardzo kocham ciebie!!!
Komentarze
Prześlij komentarz