Historia miłosna

Wracam czasem do przeszłości,
Spełnionej w myślach miłości.
W napięciu wówczas dosłownie,
Wargi me milczały zgodnie.

Obraz zmanipulowany,
Stres był zakamuflowany.
Wbrew zasadom swym działałem,
Wyłącznie obserwowałem.

Ludzką naturę rozpędza,
Popędy nasze napędza,
Siła ta autonomiczna,
Niekiedy też genetyczna.

Wątkiem zdarzeń się dziejących,
Przejrzystości sprzyjających,
Ust Twych ciałem całowanie,
Dłoni szczere dotykanie.

Ta historia jest tak inna,
Zbyt dosłowna, zbyt intymna.
Formy ciała kreowanie,
Awangardowe doznanie.

Nieśmiało ze zrozumieniem,
Sięgam po wyobrażenie.
Słowo środkiem wypowiedzi,
Szukaniem dziś odpowiedzi.

Czerpię garściami z przeszłości,
Kłaniam się teraźniejszości,
Inspiruję obrazami,
Przyszłymi może czynami?

Komentarze

Popularne posty