Nagi król
Tak mocno mnie pochłaniała,
Zrozumieć usiłowałem.
Przepięknie się zaczynała,
Czas zbyt często marnowałem.
Szczelnie oczy zawiązane,
Nikt nie mówił tu dosłownie.
Różnice zniwelowane,
Przywołuję cię ponownie.
Jak więc miałem to traktować?
Odpowiedź jest oczywista...
Czy chcesz coś zasugerować?
Wódka niech dziś będzie czysta!
To dość interesujące,
Wyrok sądu nawet srogi.
Przyszłe dzieje są kuszące...
Król dziś nagi i ubogi!!!
Komentarze
Prześlij komentarz