"Pożądanie"

Popatrzyłem z przyjemnością... w lustro, w którym się przeglądam.
Muskam energicznie rączką, w odbiciu się nie oglądam.
Mógłbym dziś zażądać zwrotu, wszystko ku naszej wygodzie.
Tego samczego uroku jednak już nie życzę sobie.
Nie, nie jestem pamiętliwy, po prostu nie zrozumiałem...
Widok był tak urokliwy...sam to dziś zaplanowałem!?
W ścisku ramion dziś objęci, napotkaliśmy na ducha.
Zanotowałem w pamięci...głos, co szeptał mi do ucha.
Wzniecam burzliwą dyskusję, liczę wciąż nowe konteksty.
Szept trafia do wnętrza ucha, słyszę...jest to głos kobiecy.
Myśli moje zabrudzone, wolnym krokiem ruszyliśmy.
Wszystko wokół wyciszone, czystym sercem spojrzeliśmy.
Wyobraźnia nie nadąża...z wiecznie pochyloną głową.
Siła popędu przemożna...myśli cuda czynić mogą...
Nie daję po sobie poznać... nie miej żalu, ni wrogości!
Bardzo chciałem Jej się oddać, to drobinka życzliwości!!!
Jeśli już musisz koniecznie, przyjmij proszę Go z powrotem,
Ruchy swe odtwarzaj wiernie, z tobie właściwym urokiem.
Każdemu się może zdarzyć, tyś nim zafascynowana.
Szczytem szczęścia jest móc marzyć...spożytkowana wygrana...

Komentarze

Popularne posty