U. Su. D.

Pragniesz mojego oddania, intryga ekscytująca.
W soplach lodu zakochana, natura dominująca.
Porządki swoje wprowadzasz, narzucasz swą dominację.
Do obłędu doprowadzasz, obserwuję fascynację.

Wpływać chcesz na innych ludzi, nie chcesz być myślą ulotną.
Głosem zachwyt umiesz wzbudzić, nie chcesz marą stać się wiotką.
Nutą publiczność czarujesz, na obcasach jesteś giętka.
Dyrygenturą malujesz, w swym gorsecie, kabaretkach.

Smak pocałunku uwielbiasz, zakochaniu umiesz grozić.
Subtelności te dostrzegasz, niespodzianki pragniesz zrobić.
Mistrzynią tyś uwodzenia, podążasz za pragnieniami.
Nie pytasz mnie o życzenia, w umysł wdzierasz się dźwiękami.

Uderzasz w przyjemne tony, one tak pobudzające.
Zbudowana z niewiadomych, pragnienie ilustrujące.
Specjalnością twą kuszenie, kobieta o wielu twarzach.
Zmysłów pokusą wabienie, przede mną się już nie wzbraniasz.

Mojej magii się poddałaś, uczennicą stać się pragniesz.
Femme Fatale być dziś przestałaś, we śnie dzisiaj mnie odnajdziesz.
Z premedytacją działanie, czym dosięgnę twych pośladków?
Czułe zaopiekowanie...przedstawienie wynalazków.

Wizja z fonią połączona, zaufać dziś zapragnęłaś.
Mentalnie już jesteś moja, wiem decyzję już podjęłaś.
Niech więc stanie się to nocą, za uległego mnie brałaś.
Świat przepełniony wilgocią, żmiją nagle mnie nazwałaś.

Odwrócenie ról w przestrzeni, domina już naga czeka.
Uległy powstaje z ziemi, ani chwili już nie zwleka.
Nie ograniczam wolności, świat swój w zależność oddałaś.
On podobny jest miłości, na mą SU awansowałaś...




    

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty