"Zachłanny"
Chcesz być dłonią dotykana? Ważną jest to sposobnością.
Natura twa odkrywana...żyjesz z nową tożsamością.
Aktualne przemyślenia, zapewniają ciągłość trwania.
Powodem to jest istnienia, nasza zdolność przenikania.
Dziś już wiem... jestem zachłanny, wzrokiem muskam, pieszczę ciało.
Zmysłów pakt został zawarty, postępować pragnę śmiało.
Korzystamy z możliwości...rozkosz niezaplanowana.
Sprawiać chcemy przyjemności, rozkosz oddechem zdyszana.
Końce sznura chcę związywać, dostrzec chcę to, co mi dano.
Możesz spokojnie oddychać? Cicho powiem, że mi mało...
Zachęceni sukcesami, poznajemy swe pragnienia.
Dzielimy się pomysłami, szczegółami przeznaczenia.
Klimat został zbudowany, jestem bardzo zaskoczony.
Kontekst dobrze zrozumiany, punkt został odnaleziony.
Tak, okrężnymi ruchami, zadowalać chcesz się życiem.
Rytmicznymi czynnościami, masowana mym dotykiem.
Szukam wciąż Twojego wzroku, dzielę się spostrzeżeniami.
Usta całuję po zmroku, za zamkniętymi oczami.
Masz pewne oczekiwania, choć dotyk mój delikatny.
Umiesz stawiać wymagania, wyraz twarzy twej poważny.
Jest nad wyraz precyzyjne, pochylenie twojej głowy
Zjawiskowo atrakcyjne, tak wiem...jestem już gotowy.
Nawiązywanie łączności... jesteś wciąż onieśmielona.
Zwiększenie intensywności, żądza ma zaspokojona.
Obezwładniać chcesz mnie sobą, to wprost nieprawdopodobne.
Połączenie ciał ze sobą, środowisko to wilgotne.
Komentarze
Prześlij komentarz